Komentarze: 4
Ostatnie dwa dni (i pewnie jutrzejszy tez) uplywaja pod znakiem trzech jedynie slusznych kolorow, bialego, czerwonego i niebieskiego. A jakoze TO swieto wypada w poniedzialek, to Amerykance fetowaly dzis. We wszystkich ogrodkach grille, baloniki, wstazeczki, fajerwerki. U nas w parku tez fajerwerki byly. Pokaz nie zrobil na mnie wrazenia. Polecieli na ilosc, ale trzeba bylo sie cieszyc. A ludzi od zajebania za przeproszeniem. Dzis odwiedzilo nas 45 tysiecy ludzi. Szkoda tylko ze zadnej parady nie widzialam. I szkoda ze Polacy takl nie potrafia swietowac naszych waznych dat.
Tuz przed otwarciem parku graja hymn USA. No i my jako pracownicy mamy obowiazek stanac wtedy i zdjac czapki jak ktos ma. Starsznie to lubie, bo i hymn sam w sobie maja fajny, no i szacunek mam jakis taki wrodzony do symboli narodowych, nawet jak nie moje. A moze tak troche mi zostalo z marzen zeby, kiedys na igrzyskach dzieki mnie Mazurka zagrali. Najfajniej jest jak hymn mnie "zlapie" jak przechodze obok glownego wejscia i widac wtedy te tlumy ludzi z reka na sercu albo i nie przepelnionych duma. Polacy sa zupelnymi ignorantami w tej kwestii i tylko szukaja okazji zeby sie nie dac zalapac na hymn i zeby im czasem korona nie spadla ze sie zatrzymaja i czapke zdejma. Troche mi wstyd za moich wspolziomkow, ale co zrobic.
Ogolnie daje satysfakcje praca w miejsu gdzie ludziom jest dobrze, bawia sie na maxa i sa szczesliwi. I jest sie czescia tej maszynki co im to szczescie daje. A ze to jest rzeczywiscie amusement park to sie przekonalam na wlasnej skorze, bo jak mi bylo na maxa zle, to poszlam zaszalec na tych wszystkich kolejkach i jakos czlowiekowi od razu zaczyna sie wszystko w srodku usmiechac. Szkoda ze nasze zarobki nie odzwierciedlaja tych milionow co plyna do kas. Ale i tak w godzine zaraciam tyle co u sancza przez caly dzien. I brawa nikt we Polsce nie bije jak sie dzieciaka z wody wyjmie, a tu i owszem. Tylko faceci chodza w szortach do kolan i... A zreszta...