Komentarze: 2
Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o inna kobiete... No chyba, ze ktos mnie wyprowadzi z bledu. Tak czy siak obstawiam na Estere (w pewnych kregach zwana "ruda suka" - nawet czasem przez samego zainteresowanego).
Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o inna kobiete... No chyba, ze ktos mnie wyprowadzi z bledu. Tak czy siak obstawiam na Estere (w pewnych kregach zwana "ruda suka" - nawet czasem przez samego zainteresowanego).
Juz 1/40 mojego nedznego zycia dane mi bylo spedzic w Niechorzu. W tym roku zamierzam dodac do rachunku jeszcze kolejne, zapewne znow niezapomniane i upojne 30 dni, co oznacza, ze rower raz w tygodniu a basen raz na pol roku, to nie sa chlubne statystyki i trzeba przed sezonem je poprawic.
M!LLA i MONA - you are more then welcomed...
PS Ze strarej ekipy odliczyl sie juz Faja, młody Gwozdzik, Misiek Laskowski i Kalmuk
To okreslenie jest dobre na wszystko. Po pierwsze, wyglad mojego jakze ambitnego przedsiewziecia jakim jest ten blog (wbrew pozorom umiem obsluzyc programy typu "przeciagnij i upusc" i zrobic z tym czyms cos porzadniejszego, ale wybaczcie, zostawie sobie te przyjemnosc na mniej drazliwy okres).
Po drugie, metody numeryczne i metoda siecznych, na dodatek w Pascalu nie nastawia mnie zbyt optymistycznie (tzn to jeszcze spoko, ale perspektywa pisania sprawozdania, heh). Ale coz, to juz ostatanie (mam nadzieje) tygodnie z panem Latexem (ktory nawet moja mame mial przyjemnosc uczyc). Zawsze moglam wybrac Wyzsza Szkole Chuje Muje, zamiast tak obleganej uczelni panstwowej.
Po trzecie, kto jak kto, ale ja nie moglam zaczac inaczej.
A tym co uwazaja, ze powinnam raz na zawsze przekreslic faceta, ktory nic nie wnosi w moje zycie, odpowiem: jak to nic? Negatywne uczucia, to w koncu tez uczucia...
Do nastepnego razu...