Archiwum 11 listopada 2004


lis 11 2004 dżin (73)
Komentarze: 3

Zawsze kiedy kłamię, albo nawet kiedy tylko planuję skłamać, to spotyka mnie kara - cielesna zazwyczaj. Teraz nawet nie zdażyłam naściemniać porządnie, a już się przypętało choróbsko. Długi weekend stracony... Ani Wrocław, ani balety, ani domówka z Kamilem, ani pouczyć się nie jestem w stanie. A we wtorek egzamin... A najgorsze jest to, że Aga vel SIOSTRA przyjechała i nawet nie zabaluję z nią. A ostatni raz ją widziałam w Doran City.

Wniosek nasuwa mi się jeden. Jak zamierzam kłamać, to muszę to robić tak, żebym się sama nie zorientowała.

Na deser dowcip i spać idę, bo chyba brędzę nieco...

Rozmawia dwóch pijaków:
- Ciekawe dlaczego dali mi ksywkę: Dżin? Pewnie dlatego, że wszystko mogę?
- Nie, stary. Po prostu gdy tylko ktoś odkręca butelkę, ty od razu się pojawiasz.

nermal : :