Archiwum 05 sierpnia 2005


sie 05 2005 PA 18104 (159)
Komentarze: 7

Wkurwia mnie juz ten pensylwanski las. Tak napisal rok temu na blogu DonMario. Ja tez tak moge napisac tyle ze nie siedze na campie tylko w parku. Siedze i mam coraz wiecej czasu dla siebie, wakacje uciekaja a stan konta wcale nie przypomina american dream. Nie oszukujmy sie, ale przyjechalismy tu dla pieniedzy, bo co z tego ze zabawa jest przednia. Na dobra zabawe nie narzekalam w wakacje nigdy.

Dokonalam dzis kolejnego spustoszenia na koncie i wzbogacilam sie o kolejna pare butow po czym okazalo sie ze nie nadaja sie do pracy w Wendy's wiec zamowilam kolejne. Druga walizka staje sie koniecznoscia, ale co zrobic jak sie jest kobieta. A zeby butom nie bylo smutno kupilam sukienke (wygladam jak aniolek i bynajmniej nie Charliego) i dla kontrastu wyjachane w kosmos surf szorty. Tylko oceanu mi brakuje, ale spelnie swoje marzenie i bede przez 2 tygodnie w porywach do miesiaca wygrzewac swoje zgrabne jak nigdy cztery literki w sloncu i moczyc cala reszte w oceanie i polowac na te jedyna, jedyna w zyciu fale.

W koncu po to sie ma marzenia zeby je spelniac. 

nermal : :