Archiwum 07 maja 2005


maj 07 2005 ło kule kule, na mole kule (136)
Komentarze: 4

palyly palyly palyly /tłum.: palili/
palyly palyly palyly
(...)
w drodze rozprawiali na co mają smak
naplumpali bala /tłum.: nadmuchali piłkę/
bala naplumpali
szpila se zagrali i śpiewali tak:

ło kule kule, na mole kule
ło kule kule, na mole kule

po szpilu po szpilu
nie wiadomo w ilu
obalyly halba /tłum.: wypili połóweczkę/
i kulali bal  /tłum.: grali w piłkę/

ło kule kule, na mole kule
ło kule kule, na mole kule

Pozdrawiam tych co rozumieja śląską gwarę i tych co ani trochę. Tak właśnie w telegraficznym skrócie wyglądała nasza majówka... Wczoraj impreza z cyklu ledwo znam jubilata, on nie wie nawet pewnie jak mam na imię, ale znam całą resztę, więc czemu nie. Dziś impreza z cyklu "Jak zostać królową densfloru, czyli niekoniecznie kulturalne balety". Trzeba korzystać póki można, bo w magicznym kraju, do którego sie wybieram piwa ani robić, ani sprzedać porządnego nie potrafią.

Stoję przed poważnym dylematem, czy iść na kurs instruktorski z BLS AED. Że pewnie i tak nie wiecie o co chodzi, to powiem, że juz niedługo większość grup zawodowych mających do czynienia z większymi zgrupowaniami ludzi, będzie musiała przejść taki kurs, więc jest szansa , że kurs się zwróci.

Do usłyszenia...
Ło kule kule
Na mole kule (hmmm nieprzypadkowo te kule czy po prostu oksymoron ot taki?)

nermal : :