Archiwum 25 kwietnia 2005


kwi 25 2005 zalana (132)
Komentarze: 1

Zalana bylam przez sąsiada ZNOWU, wrrr. Zalana bylam w sobote, jak każdy zresztą... To była impreza, jakiej nie przeżył nikt. Usiadomiłam sobie parę rzeczy. W kwestii facetów "kuj żelazo póki gorące" działa znakomicie, bo jak nie, to znajdą inną kuźnię. Tak Mona, Adi chciał, ale poszłam na moment pograć w trampka i juz nie miałam po co wracać, bo Karola chwyciła za młot, czy czego tam się w kuźni używa. Został mi MK i jego "szybkie ręce". Znowu złożyliśmy sobie deklaracje co do potencjalnego sexu i tego czy ma się odbyć a raczej nie odbyć i że i tak co ma być, to będzie. Rozmowy po pijaku mają to do siebie, że każdy jest stu-procentowo szczery. Ma to złe i dobre strony, ale generalnie dobrze wiedzieć, hehe....   

nermal : :