kwi 26 2005

raz dwa trzy (133)


Komentarze: 9

na raz... Mozarella ze świeżymi pomidorami działa na mnie jak afrodyzjak... Niedobrze, bo jeszcze się zakocham, a to jest zdecydowanie zły plan tym razem.
na dwa... Mój przyszły szef postanowił skontakować nas nawzajem co byśmy się przed wakacjami poznali. Śmiesznie, czuję się jak w jakimś klubie TeenagePenPalClub. "Mam tyle i tyle lat, pracowalam tu i tu, mieszkam tu i tam. Cieszę się, że będziemy pracowac razem. Miło mi Cię poznać. Pozdrawiam."
na trzy... "Przystanek Alaska" znowu leci. Bomba! Szkoda, że o mało bombowej porze. Może zacznę nagrywać. Tylko jak się programuje magnetowid na nagrywanie codziennie o tej samej porze? Nie robiłam tego ze sto lat.

nermal : :
someone_else
28 kwietnia 2005, 00:56
proponuje brodatego chudzielca jako rozsadny wybor (czytaj-tyle ostatnio o nim mowisz, ze moze... :-) No bo przeciez nie patyczak!!!!
nermal -> DonMario
27 kwietnia 2005, 22:30
pamiętam Twoje notki \"pensylwański las\" i o tym jak tam mozna lub nie można wytrzymać. ja bede całe szczęscie blisko wody... wielkiej wody :)
27 kwietnia 2005, 20:16
tam są same lasy, uważaj na niedzwiedzie i inne skunksy.w takim razie do zobaczenia w Pensylvanii.
nermal -> DonMario
27 kwietnia 2005, 15:45
Pensylwania (na pd od NY)
27 kwietnia 2005, 15:25
w jakim stanie będziesz? Nie, nie pytam o stan po mozzarelli, chodzi mi o stan w USA?
nermal -> s_e
27 kwietnia 2005, 15:17
pytasz czy to chudzielec, czy proponujesz chudzielca, jako ten rozsadny wybor? bo nie kumam...
someone_else
27 kwietnia 2005, 10:25
a nieswieze? ;-P zakochanie to nie jest zly plan, tylko choc raz rozsadnie prosze... hmmm... moze ten zarosniety chudzielec z kosza?? ;-P
o_t_e
27 kwietnia 2005, 07:41
..jak nagrasz - to ja z checia pozycze:)...
27 kwietnia 2005, 01:56
mozrella i pomidory - afrodyzjak. ok. zapisałem:P

Dodaj komentarz