lip 07 2005

londyn (156)


Komentarze: 2

W 2012 Igrzyska w Londynie. Fajnie. Na tyle blisko, ze moze uda sie byc. Moze zglosze sie jako wolontariusz do pracy. Juz mialam na euro i nawet troche Polakow sie dostalo...

A dzis sie okazalo, ze mieszkam w takiez dziurze ze az boli. Ze w Polsce lawke przypinaja lancuchem do plotu to jestem w stanie zrozumiec, ale tu?!?!?!

Dobre wiesci z domu przychodza caly czas (kto wie o co chodzi ten wie, hehe). Dobry humor mam. Slonce laduje mi akumulatory. Mam coraz wiecej sily. Pomysle o dodatkowch godzinach na szczotce albo szlaufie bo ekipa od porannego sprzatania jest bardzo rozrywkowa. O dodatkowch dolarkach nie wspomne. W piatek pierwszy pay check. Zobaczymy ze wysni sie American Dream czy glosno zaplacze.

nermal : :
07 lipca 2005, 10:33
pisze tu jako że komp sie zbuntował i nie mam żadnych kontaktów w książce :/ a zatem: 14 lipca wybywam w góry i chciałbym do tego czasu odzyskać plecak :D Jesli mozesz to daj jakos znac tacie zeby go podrzucił, u mnie teraz ZAWSZE jest ktos w domu wiec wszystko jedno o jakiej porze. dzieki i pozdrawiam :]
07 lipca 2005, 09:24
\"stinky pinky\" nie mogl zniesc? ;-P Paryz bylby blizej :-) (ale i tak wole Londyn!!!) W 2012 osmiele sie zauwazyc bedziesz za stara na wolontariusza (oni biora 18-23, coby sie mlodzi mogli wykazac i wakacje(?) miec za free). Za 7 lat to bedziesz bawic wlasne dzieci. Daj znac jak z tym \"cashem\", bo przeciez nie skladalem jeszcze zamowien :)I do kina jak masz okazje chodz to bedziesz po powrocie opowiadac na ktory film warto isc :D jak dopisze jeszcze troche komentarza to bedzie dluzszy niz nota wiec nniejszym koncze, 3maj sie!

Dodaj komentarz