paź 01 2004

ex - reintegracja (53)


Komentarze: 3

Jutro idę na ślub z MB. Moja mama: "Chyba nie wasz???" Mało udany żart... Chciaż podobno jestem w takim wieku, że każdy następny facet to potencjalny mąż. Dołująca perspektywa. Jakoś wcale nie czuje się tak staro, choć emeryci nad morzem wiedząc, ile mam lat pytali się, czy nie noszę obrączki, bo się boję, że ją zgubie w pracy. Niedługo zaczną pytać, czy karmię piersią albo czy nie mam odsprzedać łóżeczka dziecięcego. Odsprzedałabym i to bardzo chętnie moje meble, bo żyję z nimi zbyt długo i wcale nam się dobrze razem nie mieszka... Czy ja powiedziałam remont??

nermal : :
02 października 2004, 17:22
..a podobno do tej samej rzeki nie wchodzi sie dwa razy... ale reguły sa po to zeby je łamac.. samam bym złamała taka jedna.. a co do matrymonialno rodzinnych spraw.. tez sie nasłuchałam.. kolega stwierdzil ze juz najwyzsza pora dla mnie zajsc w ciaze.. i chyba go musze zaczac molestowac zeby został tatusiem ;)
01 października 2004, 21:04
czep sie Mona ;P
01 października 2004, 20:57
śliczny szlaczek :D

Dodaj komentarz