Najnowsze wpisy, strona 35


maj 26 2004 3:0
Komentarze: 0

3:0... pewnie kibice Wisly sie wkurzyli, zresztą książę Monako też nie miał zbyt wesołej miny... Za starych dobrych czasów takie mecze oglądaliśmy z Borysem i resztą gdzieś w mieście... No ale wtedy priorytetem byli znajomi, a nie kariera... Niedługo to nawet napić się nie będzie z kim. "O tempora, o mores..."

P.S. Zaslyszane na uczelni:
Wasza grupa
moją grupę
może pocalować
w dupę.

nermal : :
maj 25 2004 ruda kontratakuje...
Komentarze: 2

Gdybym miala w sobie tyle zapalu do nauki co zlosci, to bym miala specjalne stypendium ministra, albo co najmniej rektora. A moje wkurwienie jest w ścisłym związku przyczynowo-skutkowym z E. (a.k.a. "ruda suka"). Na dodatek ostatnio wymyśliłam sobie (niebezpodstawnie) teorię, że kłopoty z M. są tylko i wyłącznie z jej powodu.

Z mądrości mojego Taty: "darząc uczuciem faceta, ktory ma cię w dupie, tracisz szanse na zawarcie wartościowej znajomosci". Dobra, w jego ustach brzmiało to troche bardziej dyplomatycznie, ale i tak nieźle sobie to wykombinował. I chyba facet ma racje...

nermal : :
maj 23 2004 retrospekcja...
Komentarze: 0

Z braku wydarzen niedzielnych zapcham dziure piątkiem...

Piatkowe Lodz by night - odbyło się bez szkód w ludziach (jeśli nie liczyć 3 potłuczonych szklanek w Kaliskiej i pożaru w Angorze, którego byłam świadkiem). Ilość odwiedzonych miejsc znacznie przekroczyła normę i nadal nie wiem, czego szukali moi współtowarzysze, ale chyba tłuszcz z niezmiennie dużych frytek w Kebabie podziałal destrukcyjnie na nasza zdolność dokonywania trafnych wyborów, bo ranek przywitał nas w "fabryce dla ubogich" (czytaj RiffRaffie). Jestem upadłym aniołem...

od czapy...

Idą przez las dwa smoki. Jeden mówi do drugiego.
- Wiesz chce mi się srać!
- To idź w krzaki!
Ten poszedł za krzaki i krzyczy.
- Poroniłem, poroniłem!!!
Podchodzi drugi:
- Głupi jesteś, na żabę nasrałeś.

nermal : :
maj 23 2004 chujowo, ale bojowo...
Komentarze: 2

Otwieram nowy rozdział w życiu. Nie żyję już przeszłością (bo momentami, nawet z M. była chujowa), planowanie długoterminowe ograniczam do sprawdzenia po południu stanu lodówki, co by nie umrzeć do rana z głodu.

A myśl zasady "w zdrowym ciele - zdrowe cielę" pojechalam dziś na grilla (wbrew pozorom nie do Monique) na rowerze, ale żeby nie było, że moje życie znów jest piekne, to złapałam na Wycieczkowej gumę, wrrr. Wmówiłam sobie, że to dobrze, bo przynajmniej będę mieć okazję, żeby zamienić przednią oponę z tylną. Akurat...

Kurde, chyba najtrudniej jest okłamac samego siebie...

nermal : :
maj 21 2004 slawni i slawniejsi
Komentarze: 0

W ramach odmozdzania siedzie dzis caly dzien przed szklanym ekranem i co wiedze??? Bartol i koles "fajne hairy" udzielaja wywiadu nt. UL, reportaz o Bilskiej (odchudzonej o sto kilo chyba) i jej mezu baloniarzu (i ich bachorze), a w nim Krzysiek Mucek, jako czlonek ich ekipy. Chyba malo wiem o zyciu moich starych znajomych.

Normalnie sie boje, kogo jeszcze tam dzis zobacze. Dobrze ze wychodze. Azumut -> Kaliska

nermal : :