lis 05 2005

niech mnie ktoś kopnie (170)


Komentarze: 5

O tym, że ostatnio moje życie jest jakieś nijakie świadczy ilość komentarzy na blogu, albo moja nieumiejętność zainteresowania potencjalnego czytelnika. Wyjście na powakacyjne wreszcie piwo z Moną skończyło się na gadkach o pracy główie. Ratunku!!! Opamiętałyśmy się w porę co prawda, ale mimo wszystko. Wysnułyśmy co prawda parę wniosków jak nie skapcieć totalnie, bo to nie czas jeszcze, ale przeraża mnie to. A że starzeję się okrutnie, to fakt niezaprzeczalny, bo po 3 zaledwie piwach obudziłam się z "prawie kacem". No i dym mi przeszkadza. Jeny...

nermal : :
05 listopada 2005, 23:05
a nie chcialabys faceta z ktorym bys mogla hmmm... \"zaciazyc\" i w ogole live happily ever after? To jest zle zyczyc?? ;-)
nermal -> chandler
05 listopada 2005, 22:17
ty mi przyjacielu za dobrze chyba nie zyczysz :-/
05 listopada 2005, 21:09
no i dobrze ze dym przeszkadza, to akurat zdrowy objaw (czyzby body sie szykowalo do ciazy i dawalo Ci znac co mu sie nie podoba ;-P
05 listopada 2005, 15:11
bo to było tajne wyjście :P a serio to do samego końca nie do końca było to pewne, ale co ja sie bede tłumaczyc, nadrobimy :]
ja sie najebałam ze az mi niedobrze bylo w pewnym momencie - starosc kurwa starosc!!!
nie ma to jak konfigurowac fona ma mmsy, gdy ledwo sie widzi
AJ - idź do salonu, niech Ci to ustawią koniecznie, to Cie przesle mojego fotosa LOL, wiem ze o tym marzyłas

05 listopada 2005, 15:06
czemu do chuja nikt mnie o tym wyjsciu nie poinformowal, swinie !!!

Dodaj komentarz