mar 02 2005

kameralnie (120)


Komentarze: 3

Po ostatnim boju sesji zimowej (dosłownie ostatnim, bo jak sie nie udało, to waruneczek... hmmm niefajnie) poszliśmy na jedno, słownie: JEDNO piwko. Nie będzie chyba niespodzianką jak napiszę, że nie nocowałam w domu. Z nimi tak zawsze. Wyśpię się na emeryturze.

Rano twardo zaliczyłam z M!llą nowy basen. Dostał naszą rekomendację, a ja poznałam nowe techniki jazdy na zjeżdżalni.

Dziś, jakby kina mi było mało "Vera Drake". Bardzo dobry, smutny i ciężki film. Obowiązkowo w kinie. Najlepiej jak najbardziej kameralnym w najkameralniejszym gronie jak tylko sie da. Jest potem o czym myśleć. Bo czy wszystko jest białe i czarne? A może jest szare? A może myślimy, że bywa szare jest tylko dlatego, bo czasem tak łatwiej?

nermal : :
09 marca 2005, 00:38
zgubiłem się w dociekaniach z tymi kolorami.A z tą !subskrypcją! to tak jakbyś do mnie w zółtym języku zagadała,a ja w żółtym umiem tylko słowa \"Szanghai\" i \"Pekin\".Nie wiem gdzie to się wstawia.
03 marca 2005, 21:36
Dzięki za rekomendację filmu, na pewno obejrzę!
mtz
02 marca 2005, 08:44
basen fajna rzecz :)

Dodaj komentarz