Archiwum lipiec 2005


lip 16 2005 id please (158)
Komentarze: 3

Impreza chyba udana skoro bawil nas Polmos (prawdziwy, polski, z importu, alko z najwyzszej polki niemalze). Az za ocean musialam poleciec, zeby sie dac policji spisac. W Lodzi zawsze jakos sie udawalo. Nie wiem czym to grozi, ale nieznajomosc prawa nie jest jak widac wystarczajacym usprawiedliwieniem. Jeszcze naiwnie ID pokazalam, myslac ze tylko chce sprawdzic czym mam 21 lat. No nie tylko to sparwdzal.

Samochod piecioosobowy okazal sie calkiem wygodnym siedmioosobowym wanem, ale tylko dlatego ze bagaznika nam sie nie chcialo otwierac. Aneta po pijaku tez niezle prowadzi. Dobrze ze ulice sa ponumerowane w ty pieknym kraju to latwo sie zorientowac jaki kierunek obrac. Na czwartej alei zabijaja regularnie kogos, ale bez obawy. Do siedemnastej jest im za daleko.

A faceci to straszne swinie. Kolejne przypadki krzysztofopodobne...

A ja znowu po raz kolejny nabralam zbyt duzego apetytu na odgrzewana kolacje. Niestarwnoscia to sie skonczy, albo wrzodem. Tylko na sercu tym razem...

nermal : :
lip 08 2005 londyn riposta (157)
Komentarze: 4

Nie wierze. Niedawno niczego nieswiadoma pisalam notke o IO w Londynie i co? Kto bedzie nastepny? Bruksela czy Warszawa?

nermal : :
lip 07 2005 londyn (156)
Komentarze: 2

W 2012 Igrzyska w Londynie. Fajnie. Na tyle blisko, ze moze uda sie byc. Moze zglosze sie jako wolontariusz do pracy. Juz mialam na euro i nawet troche Polakow sie dostalo...

A dzis sie okazalo, ze mieszkam w takiez dziurze ze az boli. Ze w Polsce lawke przypinaja lancuchem do plotu to jestem w stanie zrozumiec, ale tu?!?!?!

Dobre wiesci z domu przychodza caly czas (kto wie o co chodzi ten wie, hehe). Dobry humor mam. Slonce laduje mi akumulatory. Mam coraz wiecej sily. Pomysle o dodatkowch godzinach na szczotce albo szlaufie bo ekipa od porannego sprzatania jest bardzo rozrywkowa. O dodatkowch dolarkach nie wspomne. W piatek pierwszy pay check. Zobaczymy ze wysni sie American Dream czy glosno zaplacze.

nermal : :
lip 04 2005 3 kolory (155)
Komentarze: 4

Ostatnie dwa dni (i pewnie jutrzejszy tez) uplywaja pod znakiem trzech jedynie slusznych kolorow, bialego, czerwonego i niebieskiego. A jakoze TO swieto wypada w poniedzialek, to Amerykance fetowaly dzis. We wszystkich ogrodkach grille, baloniki, wstazeczki, fajerwerki. U nas w parku tez fajerwerki byly. Pokaz nie zrobil na mnie wrazenia. Polecieli na ilosc, ale trzeba bylo sie cieszyc. A ludzi od zajebania za przeproszeniem. Dzis odwiedzilo nas 45 tysiecy ludzi. Szkoda tylko ze zadnej parady nie widzialam. I szkoda ze Polacy takl nie potrafia swietowac naszych waznych dat.

Tuz przed otwarciem parku graja hymn USA. No i my jako pracownicy mamy obowiazek stanac wtedy i zdjac czapki jak ktos ma. Starsznie to lubie, bo i hymn sam w sobie maja fajny, no i szacunek mam jakis taki wrodzony do symboli narodowych, nawet jak nie moje. A moze tak troche mi zostalo z marzen zeby, kiedys na igrzyskach dzieki mnie Mazurka zagrali. Najfajniej jest jak hymn mnie "zlapie" jak przechodze obok glownego wejscia i widac wtedy te tlumy ludzi z reka na sercu albo i nie przepelnionych duma. Polacy sa zupelnymi ignorantami w tej kwestii i tylko szukaja okazji zeby sie nie dac zalapac na hymn i zeby im czasem korona nie spadla ze sie zatrzymaja i czapke zdejma. Troche mi wstyd za moich wspolziomkow, ale co zrobic.

Ogolnie daje satysfakcje praca w miejsu gdzie ludziom jest dobrze, bawia sie na maxa i sa szczesliwi. I jest sie czescia tej maszynki co im to szczescie daje. A ze to jest rzeczywiscie amusement park to sie przekonalam na wlasnej skorze, bo jak mi bylo na maxa zle, to poszlam zaszalec na tych wszystkich kolejkach i jakos czlowiekowi od razu zaczyna sie wszystko w srodku usmiechac. Szkoda ze nasze zarobki nie odzwierciedlaja tych milionow co plyna do kas. Ale i tak w godzine zaraciam tyle co u sancza przez caly dzien. I brawa nikt we Polsce nie bije jak sie dzieciaka z wody wyjmie, a tu i owszem. Tylko faceci chodza w szortach do kolan i... A zreszta...

nermal : :